Wisła Kraków. Artur Skowronek pożegnał Pawła Brożka i Marcina Wasilewskiego: To wielcy ludzie i piłkarze
Wisła Kraków przegrała 0:1 z Arką Gdynia w meczu 37. kolejki PKO Ekstraklasy. Ten mecz był ostatnim w barwach "Białej Gwiazdy" dla Pawła Brożka i Marcina Wasilewskiego.
- Bardzo nam zależało, żeby zamknąć sezon zwycięstwem. Chcieliśmy dać radość kibicom, podziękować im za wsparcie. Myślę, że piłkarzom nie wolno odmówić zaangażowania, chcieliśmy zdobyć bramkę, mieliśmy swoje sytuacje - powiedział po przegranym 0:1 meczu z Arką Gdynia trener Wisły Kraków, Artur Skowronek.
- Gratuluję i dziękuję całej naszej drużynie, bo to jest dzisiaj najistotniejsze. Możemy powiedzieć, że zrealizowaliśmy nasz cel. Stworzyliśmy zespół i osiągnęliśmy cel, bez kibiców trudno byłoby to osiągnąć - dodał.
- Szczególnie chcę podziękować Marcinowi Wasilewskiemu i Pawłowi Brożkowi, którzy zawsze byli z drużyną. To wielcy ludzi i wielcy piłkarze. To oni byli ostoją klubu w trudnych momentach. Dzięki tym doświadczonym piłkarzom utrzymaliśmy się w Ekstraklasie - kontynuował szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".
- Zamykamy ten sezon, będąc w Ekstraklasie. Możemy teraz w spokoju przygotowywać się do kolejnych rozgrywek. Mam nadzieję, że uda się nam tak to posklejać, że damy kibicom bardzo dużo pozytywnych emocji - stwierdził.
- Dziękuję wszystkim ludziom, którzy na co dzień tworzą Wisłę Kraków. Stworzyliśmy fajny zespół i ten moment, który razem przeszliśmy będzie procentował w przyszłości - zapewnił 38-latek.
- To, że Marcin będzie strzelał rzut karny, nie było planowane. W ten sposób chcieliśmy mu oddać szacunek. Pomimo bycia środkowym obrońcą, dobrze wykonuje rzuty karne. Dzisiaj się nie udało, ale chwała mu za to, że się odważył. Marcin nie kończy kariery, chce dalej cieszyć się grą. Paweł Brożek dzisiaj wyraźnie powiedział, że chce odpocząć od piłki - podsumował Skowronek.