Wisła Kraków. Adrian Gula: Nasza sytuacja nie była i nie jest łatwa, ale sami do niej doprowadziliśmy
Adrian Gula udzielił obszernego wywiadu dla "Sport.pl". Szkoleniowiec podsumował pracę, jaką wykonał w Wiśle Kraków. - Nasza sytuacja nie była i nie jest łatwa, ale sami do niej doprowadziliśmy - stwierdził.
Gula przejął "Białą Gwiazdę" latem tego roku. Trener miał odbudować drużynę po zamordystycznych rządach Petera Hyballi.
Wisła Kraków rok kończy na 13. pozycji. Na swoim koncie ma 21 punktów. Od strefy spadkowej dzieli ją 5 "oczek". Czy Słowak jest zadowolony z efektów swojej pracy?
- Oczekiwania w Wiśle zawsze są bardzo wysokie, szczególnie na początku sezonu. Wszyscy chcielibyśmy mieć więcej punktów i być wyżej w tabeli, to naturalne, ale musimy zaakceptować rzeczywistość. Nasza sytuacja nie była i nie jest łatwa, ale sami do niej doprowadziliśmy. Dlatego musimy to przeanalizować, wyciągnąć wnioski i zaliczyć postęp w najbliższej rundzie - oznajmił dla "Sport.pl".
- Nasza sytuacja nie była zbyt wesoła, dlatego zakończenie rundy zwycięstwem było dla nas bardzo ważne. W dodatku udało się pokazać postęp w naszej grze, choć przed nami wiele pracy - dodał.
- Na to złożyło się więcej rzeczy. Po fajnym początku bardzo szybko straciliśmy pewność siebie. Po dwóch–trzech gorszych wynikach przestaliśmy być stabilni w naszej grze. Wygraliśmy z Legią, odrobiliśmy straty i zremisowaliśmy z Lechią, a potem przyszły trudne momenty. Podobnie było po wygranych derbach z Cracovią, gdy też nie mogliśmy pójść za ciosem - zakończył.