"Wiem, co potrafię". Szymon Marciniak zdradził swój cel na mistrzostwa świata
Szymon Marciniak będzie prowadził mecze na mistrzostwach świata w Katarze. Najlepszy polski sędzia zdradził, jaki jest jego cel na mundial
Marciniak od lat jest ceniony w Europie. Regularnie prowadzi ważne mecze w pucharach - Superpuchar UEFA w 2018 roku czy półfinały Ligi Mistrzów i Europy.
41-latek ma za sobą już jeden mundial. W Rosji poprowadził tylko dwa mecze w fazie grupowej. Nie został oceniony najlepiej.
- Każdy z nas chciałby posędziować coś dużego. Szczęście moje jest takie, że ja już byłem na mistrzostwach świata. W Rosji miałem ogromne ambicje, ale zostałem sprowadzony na ziemię. Doświadczenie jest niezwykle cenione, a wówczas byłem jednym z najmłodszych arbitrów na turnieju - wyjaśnił Marciniak w rozmowie z portalem "Weszlo.com".
- Mogę powiedzieć, że na katarskie mistrzostwa świata jadę jako jeden z pięciu czy sześciu sędziów, którzy byli też na poprzednim mundialu, co jest moim ogromnym atutem i wartością dodaną. Ale mam też inne podejście niż cztery lata temu, kiedy byłem młodszy, bardziej butny. Przybyło mi doświadczenia i mądrości. Od kilku lat jesteśmy obsadzani do prowadzenia najważniejszych meczów międzynarodowych. Wiem, że często jedna decyzja potrafi zmienić całokształt występu. Każda decyzja będzie dużo ważyła - dodał polski sędzia.
Choć Marciniak zapewnia, że na mundial pojedzie z większym spokojem niż cztery lata temu, to ma swoje ambicje.
- Wiem, co potrafię, wiedzą to też ci, którzy decydują o obsadzie sędziów na konkretne mecze mistrzostw świata. Skupiam się na swojej robocie, ale też nie zamierzam wracać do Polski przed Barbórką i Mikołajem - powiedział Marciniak.
W co zatem celuje Polak? Na 6. grudnia zaplanowano ostatnie mecze 1/8 finału. Trzy dni później mundial wkroczy w fazę ćwierćfinałową.