Wielokrotny reprezentant Polski wskazał, kto powinien objąć kadrę. "Nie zmieni zespołu z dnia na dzień"

Wśród kandydatów do pracy z "Biało-Czerwonymi" wymieniani są głównie szkoleniowcy z zagranicy. Za faworytów uważani są Herve Renard, Nenad Bjelica czy Roberto Martinez, który do niedawna pracował z Belgami.

Jacek Bąk uważa jednak, że zatrudnienie trenera z innego kraju będzie dużym błędem. Były obrońca wciąż ma w pamięci to, w jaki sposób przed rokiem z zespołem pożegnał się Paulo Sousa.

- Czy znany obcokrajowiec z pensją 2-3 mln euro zagwarantuje nam sukcesy, piękne granie i to, że będzie zdobywał trofea? Przyjdzie cudzoziemiec i będzie mieszał tak jak poprzednio Paulo Sousa, który na koniec "dał nogę". Sparzyłem się na nim. Ładnie mówił, ale to nie wystarczy. Trener z zachodu nie zna naszej mentalności - stwierdził Bąk.

96-krotny reprezentant Polski uważa, że najlepszym wyborem na stanowisko selekcjonera byłby Marek Papszun. Jednocześnie uważa, że nie powinno się od niego od razu wymagać świetnych wyników, lecz postawić na długofalowy projekt.

- Wydaje mi się, że dobrym wyborem byłby Marek Papszun, trener Rakowa. Ale to długofalowe działanie. Bo nie zmieni zespołu z dnia na dzień. Nie znam go osobiście, ale słyszę bardzo dobre opinie na jego temat - powiedział.

Sam Papszun w rozmowie z "Weszło" przyznał, że czuje się gotowy do objęcia posady selekcjonera, Jednocześnie uważa jednak, że może być mu trudno o nominację do tej funkcji. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.