Wielkie zamieszanie ze sprzedażą Pogoni. Jest komentarz Mroczka

Jarosław Mroczek długo szukał nowego inwestora dla Pogoni. Ostatecznie wybór padł na spółkę reprezentowaną przez Nilo Efforiego. Decyzja ta nie okazała się jednak trafna.

W procesie sprzedaży klubu pojawił się duży problem. Umowa nie została dotrzymana ze strony Efforiego. Nie zapłacił on Mroczkowi, który teraz rozważa unieważnienie całej transakcji.

- Nie ma tu sporu, są za to określone zapisy mówiące o procedurach, które powinny obowiązywać w danej sytuacji. Najczęściej komunikuje się skutki, a nie przewidywania, więc nie pokuszę się o stwierdzenie, co wydarzy się dalej - powiedział Mroczek w rozmowie z Faktem.

- To spór pomiędzy panem Efforim a panem Mroczkiem. Nie znam szczegółów ich porozumienia, ale jeśli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o kasę. Ostatnia informacja jaką dostałem mówi, że w osiągnięciu konsensusu mają pomóc prawnicy - dodał wiceprezes Karol Zaborowski.

Trzeba pamiętać, że w całej sytuacji poszkodowani są piłkarze. Gracze "Dumy Pomorza" nie otrzymali wynagrodzeń za grudzień oraz styczeń, nie uregulowano również premii.

- Cały czas słyszymy deklaracje, że kasa będzie za tydzień, dwa. Terminy płatności były przekładane już kilka razy - przekazał anonimowy zawodnik szczecinian.