Nowy klub Messiego w tarapatach. Argentyńczyk przed trudnym zadaniem. "Boli nas to, źle się czujemy"

Nowy klub Messiego w tarapatach. Argentyńczyk przed trudnym zadaniem. "Boli nas to, źle się czujemy"
Twitter screen
Kiedy Leo Messi spędzał wakacje z rodziną w Argentynie, świętując swoje 36. urodziny, jego nowi koledzy z zespołu przegrali kolejny mecz. Sytuacja Interu Miami w tabeli MLS wygląda niezbyt ciekawie.
Inter Miami tego lata dokonało kilku interesujących wzmocnień. Najgłośniejszym z nich było oczywiście pozyskanie Leo Messiego. Siedmiokrotny zwycięzca Złotej Piłki postanowił nie wracać na ostatnie lata kariery do FC Barcelony. Argentyńczyk wybrał nowe wyzwanie w amerykańskiej MLS. Poza nim, do klubu dołączy inna legenda "Dumy Katalonii", Sergio Busquets, a w jego ślady może już wkrótce pójść Jordi Alba.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na początek zadaniem nowych piłkarzy będzie wyprowadzenie Interu z dużego kryzysu, w jakim ta drużyna obecnie się znajduje. Zespół z Miami przegrał w ostatniej serii gier 1:4 z Philadelphią Union. To była już siódma porażka z rzędu, co stanowi rekord klubu.
Inter Miami w tym sezonie jest bezkompromisową ekipą i jeszcze ani razu nie zremisowała. Drużyna, której właścicielem jest David Beckham, w aktualnie trwającej kampanii albo wygrywa, albo przegrywa. Znacznie częściej ma miejsce jednak ta druga opcja.
W ligowej tabeli Konferencji Wschodniej Inter Miami jest na ostatnim miejscu. Zespół uzbierał raptem 15 punktów po 5 zwycięstwach i trzynastu porażkach. Podczas serii siedmiu przegranych z rzędu Inter strzelił zaledwie 5 goli, a stracił szesnaście.
Na domiar złego drużyna z Miami ma problemy kadrowe. Lewy obrońca, Franco Negri, zszedł z boiska w pierwszej połowie ostatniego meczu przeciwko Philadelphii Union z powodu groźnie wyglądającego urazu kolana. Drużyna straciła też DeAndre Yedlina i Kamala Millera ze względu na to, że zostali powołani do swoich reprezentacji na Złoty Puchar. Do tego Serhij Krywcow ma kłopoty z uzyskaniem wizy.
- Boli nas to i czujemy się źle ze względu na nasze wyniki. Jeśli spojrzeć na kontrolę gry, posiadanie piłki, i momenty, w których dominowaliśmy w ostatnim meczu, to trzeba przyznać, że postęp jest widoczny. Jednak kiedy drużyna nie broni się dobrze, bardzo trudno jest wygrać. Chcemy tego, co najlepsze dla Inter Miami. Wszyscy musimy się wspierać jako klub - stwierdził tymczasowy trener zespołu, Javi Morales.
Argentyńczyk wie, że już niedługo będzie musiał opuścić swoje stanowisko na rzecz rodaka, Gerardo Martino. Były trener FC Barcelony, a ostatnio selekcjoner reprezentacji Meksyku, został już bowiem oficjalnie ogłoszony jako nowy szkoleniowiec drużyny z Miami.
Należy jednak pamiętać, że obecne słabe wyniki Interu nie mają tak naprawdę wielkiego znaczenia. Zespół co prawda najprawdopodobniej nie załapie się do barażów o promocję do play-offów i sezon zakończy już pod koniec października, ale nawet w przypadku zajęcia ostatniego miejsca w lidze nie grozi mu żaden spadek.
W MLS nie funkcjonuje bowiem system awansów i spadków. Niedawno na ten temat wypowiedział się Gareth Bale. Były piłkarz Los Angeles FC stwierdził, że ta sytuacja przypadnie Messiemu do gustu.
- Kibice akceptują przegrywanie. Nie ma konsekwencji. Nie można tam spaść z ligi. Po przegranym meczu przechodzisz do następnego. Jest o wiele spokojniej. Jeśli przegrasz z Realem Madryt, to tak, jakby świat się skończył. Jesteś ukrzyżowany, czujesz się źle. W MLS wszyscy o wiele lepiej znoszą przegrywanie. Wiedzą, jak przegrywać, ale świętują każdą wygraną, tak jakbyś zdobył mistrzostwo. Messiemu na pewno to się spodoba - stwierdził Walijczyk.
Redakcja meczyki.pl
Michał Niklas26 Jun 2023 · 18:19
Źródło: Miami Herald

Przeczytaj również