Wielkie problemy Andersona! Były piłkarz Manchesteru United oskarżany o udział w grupie przestępczej
Anderson, były piłkarz m.in. Manchesteru United, może mieć spore problemy. Brazylijczyk jest oskarżany o udział w organizacji przestępczej.
Choć Anderson ma dopiero 32 lata, to już nie gra w piłkę. O okolicznościach, w jakich zakończył karierę, opowiadał Jakub Kosecki, który grał z Brazylijczykiem w Adanie Demirspor. Polak opowiadał, że jego kolega z drużyny decyzję podjął nagle - tuż po tym jak sprzedał bitcoiny za kilka milionów euro.
Teraz Anderson w związku z handlem kryptowalutami znalazł się pod lupą prokuratury. Ta oskarża go o udział w organizacji, która zajmowała się kradzieżami i praniem pieniędzy.
Grupa miała ukraść jednej z brazylijskich firm 5,5 mln dolarów. Prokuratura twierdzi, że pieniądze zostały zdeponowane na jedenastu kontach, a następnie wyprane przez kupno kryptowalut.
Były piłkarz nie przyznaje się do zarzutów. Zamierza walczyć o swoje dobre imię.
- Trwa śledztwo, Anderson jest tego świadomy. Ale udowodni, że był ofiarą, a nie wspólnikiem - powiedział prawnik piłkarza.
Śledczy przyglądają się piłkarzowi od dłuższego czasu. W 2020 przeszukali jego dom i skonfiskowali komputer.