Wielkie pieniądze w Widzewie? Znamy kulisy rozmów [NASZ NEWS]
![Wielkie pieniądze w Widzewie? Znamy kulisy rozmów [NASZ NEWS] Wielkie pieniądze w Widzewie? Znamy kulisy rozmów [NASZ NEWS]](https://pliki.meczyki.pl/big700/557/67b5c64e984f0.jpg)
Robert Dobrzycki, właściciel firmy Panattoni, chce kupić Widzew Łódź. Nam udało się poznać kulisy negocjacji. W grę wchodzą naprawdę duże pieniądze.
W środę Dobrzycki opublikował krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych. Potwierdził, że chciałby zostać właścicielem Widzewa. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
- nawiązaniu do informacji i komentarzy w mediach społecznościowych, chciałbym potwierdzić moje zainteresowanie inwestycją w Widzew Łódź. Jestem gotów dokonać tego tak szybko, jak to możliwe i skupić się na budowie Widzewa - napisał Dobrzycki.
Według naszych informacji rozmowy pomiędzy Dobrzyckim, a obecnym właścicielem, Tomaszem Stamirowskim, toczą się już na konkretnym poziomie od końcówki poprzedniego roku. Dobrzycki jest bardzo zdeterminowany, by przejąć Widzew jako większościowy udziałowiec i zainwestować w klub poważne pieniądze. Zdeterminowany do tego stopnia, że w Widzewie mówią nam: "Jest gotowy wykonać przelew z dnia na dzień".
O jakiej inwestycji w pierwszej fazie mówimy? Mowa o kilkudziesięciu milionach złotych na start - wsparcie rozwoju drużyny, ale też infrastruktury, czyli ośrodka treningowego. Współwłaściciel giganta Panattoni (budowa i użytkowanie nieruchomości budowlanych i magazynowych) już jest w radzie nadzorczej Widzewa. Kibicuje temu klubowi. Regularnie pojawia się na meczach. Już inwestuje w klub jako sponsor, ale ma chrapkę na znacznie więcej. Zresztą w ostatnim czasie rozeznawał się na rynku - prowadził rozmowy ws. przejęcia Górnika Zabrze i Pogoni Szczecin.
Ale zdecydowanie najbardziej zależy mu na Widzewie. Bardzo dużo zależy teraz od Stamirowskiego, który jednak przeciąga rozmowy. Pytanie, czy zdecyduje się na sprzedaż.
Trzeba przyznać, że Dobrzycki byłby inwestorem, jakich w polskiej piłce można policzyć na palcach jednej ręki - z podobnej półki co Dariusz Mioduski, Zbigniew Jakubas czy Michał Świerczewski. Polak z ogromnym kapitałem. A nie kolejny tajemniczy fundusz.