Wielkie pieniądze dla PZPN-u. Kontrakt na kilkadziesiąt milionów [NASZ NEWS]
Polski Związek Piłki Nożnej jest bardzo blisko przedłużenia strategicznej umowy sponsorskiej. Według naszych informacji federacja jest na finiszu rozmów z polskim gigantem z branży kurierskiej - firmą InPost.
W ostatnich roku klimat wokół PZPN-u był beznadziejny. Reprezentacja Polski zawaliła eliminacje do EURO 2024. PZPN-em targały mniejsze lub większe afery wizerunkowe.
Po zatrudnieniu Michała Probierza i barażach udało się jednak awansować na turniej w Niemczech. Pierwszy mecz w fazie grupowej rozegrają już za nieco ponad tydzień przeciwko Holandii.
Mimo wyprostowania spraw w ostatnich miesiącach, wydawało się, że Cezaremu Kuleszy i spółce będzie bardzo trudno pozyskać nowych, a tym bardziej zatrzymać dotychczasowych sponsorów.
Jednak docierają do nas zupełnie inne informacje. PZPN jest bliski przedłużenia kontraktu z firmą InPost! To o tyle zaskakujące, że relacje ze sponsorem strategicznym kadry były swego czasu bardzo napięte. Wszystko widziało na włosku po głośnej aferze z Mirosławem Stasiakiem, gdy PZPN wydał komunikat, że skazany za korupcję działacz znalazł się na pokładzie samolotu wynajętego przez PZPN na zaproszenie jednego ze sponsorów.
- Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie - bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy. Nie pozwolimy na to, by nasz brand był wiązany z korupcją - grzmiał wtedy na platformie X prezes i założyciel InPostu, Rafał Brzoska.
Ostatecznie aferę na klatę wzięła firma Inszury, która dziś nawet nie prowadzi działalności. Czas minął i jak widać uspokoił stosunki pomiędzy federacją i bardzo ważnym partnerem. Awans na EURO z pewnością pomógł w ociepleniu tych relacji. Efektem będzie nowa umowa sponsorska.
Kontrakt PZPN i InPost ma obowiązywać przez cztery lata. Dzięki niemu na konto PZPN-u wpłyną wielkie pieniądze. Według naszych ustaleń mowa o kilkudziesięciu milionach złotych. Słyszymy, że to jedna z największych umów sponsorskich w historii.