Wielkie nazwiska na bezrobociu. Tych piłkarzy można wziąć za darmo
30 czerwca był ostatnim dniem obowiązywania kontraktów wielu uznanych piłkarza. Od dzisiaj formalnie bezrobotni są medaliści mistrzostw świata czy zwycięzcy Ligi Mistrzów.
Piłkarze z kartą na ręku stanowią łakomy kąsek dla wielu klubów. Nie trzeba się dogadywać z ich pracodawcami. Wystarczy złożyć odpowiednio atrakcyjną propozycję samemu zawodnikowi.
Jest kogo kusić. Wśród wolnych zawodników znajduje się duet dotychczasowych liderów Borussii Dortmund: Mats Hummels i Marco Reus. Pierwszy z wymienionych nie jest jedynym byłym mistrzem świata wśród "bezrobotnych". Dotyczy to też Raphaela Varane'a, który rozstał się z Manchesterem United. Old Trafford po wygaśnięciu kontraktu pożegnał również Anthony Martial.
Wiele klubów może być zainteresowanych innym reprezentantem Francji, czyli Adrienem Rabiot, który ostatnio był związany z Juventusem. Z piłkarzy, których ciągle oglądamy na EURO, do wzięcia jest też Memphis Depay. Wczoraj o odejściu Holendra poinformowało Atletico Madryt.
Listę można ciągnąć niema w nieskończoność. Atletico opuścił też Mario Hermoso, Thiago Alcantara i Joel Matip pożegnali się z Liverpoolem, Wissam Ben Yedder nie jest już graczem AS Monaco, Alexis Sanchez odszedł z Interu, Leonardo Spinazzola z Romy, a Kelor Navas z PSG...
Osobliwym przypadkiem jest David De Gea. Hiszpan rok temu rozstał się z Manchesterem United, ale wciąż nie zdecydował się na podpisanie kontraktu z nowym klubem. Wciąż jednak podtrzymuje formę podczas indywidualnych treningów.
Jest też grupa piłkarzy, o których nowych kontraktach oficjalnie nie poinformowano, ale nikt nie ma wątpliwości, gdzie zagrają. Dotyczy to choćby Luki Modricia i Lucasa Vazqueza, którzy przedłużą umowy z Realem.