Wielkie cięcia w Legii Warszawa. Reprezentant Polski dostanie tylko 10 procent pensji

Dziennikarze "Super Expressu" dotarli do szczegółów obniżek pensji w Legii Warszawa. Ich ustalenia znacznie różnią się od informacji, które pojawiały się wcześniej w mediach. Żaden z piłkarzy wicemistrzów Polski nie dostanie w najbliższych miesiącach więcej niż 20 tysięcy złotych miesięcznie. W przypadku Artura Jędrzejczyka, mającego najwyższy kontrakt w zespole, oznacza to chwilową obniżkę aż o 90 procent.
Wiele klubów PKO Ekstraklasy osiągnęło już porozumienie z piłkarzami w sprawie cięć wynagrodzeń w związku z pandemią koronawirusa. Bardzo długo trwały negocjacje w Legii Warszawa, ale ostatecznie aktualny lider ligi także dogadał się z zawodnikami. Jak donosi "Super Express", ustępstwa są naprawdę znaczące.
Na razie porozumienie obejmuje okres od marca do czerwca. W tym czasie każdy z najlepiej zarabiających piłkarzy Legii zrzekł się bezpowrotnie połowy wynagrodzenia. Właśnie takie rozwiązanie zarekomendowały wcześniej władze Ekstraklasy i zastosowano je w wielu innych polskich klubach.
"Wojskowi" poszli jednak o krok dalej. Żaden z piłkarzy warszawskiego zespołu w najbliższych miesiącach nie dostanie więcej niż 20 tysięcy złotych miesięcznie. Pozostała część pensji zostanie natomiast zamrożona i wypłacona dopiero na koniec roku, gdy klub upora się już częściowo z kryzysem finansowym.
Najwięcej straci na tym Artur Jędrzejczyk. Reprezentant Polski zarabia w Legii około 200 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz dostawał będzie zaledwie 10% tej kwoty. 40% zostanie mu wypłacone na koniec bieżącego roku, a połowa przepadnie bezpowrotnie. Na identyczne ustępstwa poszli także pozostali najlepiej opłacani piłkarze - Domagoj Antolić, Marko Vesović czy Arvydas Novikovas.