Wielki talent brazylijskiej piłki o swojej przyszłości. "Jeśli Bóg pozwoli, zagram w drużynie z Neymarem"

Już niebawem Endrick może stać się bohaterem największego transferu w historii, jeśli mówimy o nastoletnich piłkarzach. Bój o 15-latka toczą FC Barcelona oraz Real Madryt, a kwota za młodego zawodnika oscyluje w granicach 45 milionów euro.

Sam Brazylijczyk jest jednak bardzo spokojny i, jak przyznaje w wywiadzie udzielonym dla "Sport.es", skupia się przede wszystkim na dalszej pracy w Palmeiras.

- Nie myślę o transferze do innych klubów, mam głowę na karku. Dopiero w lipcu są moje 16. urodziny, mam jeszcze wiele do zrobienia na treningach. To, co osiągnąłem do tej pory, zdecydowanie nie wystarcza, muszę być jeszcze lepszy. Myśląc o swojej przyszłości muszę zachować spokój - stwierdził Endrick.

- Gdy w lipcu skończę 16 lat, będę ciężko pracował, by zadebiutować w pierwszej drużynie Palmeiras. Chcę się tam dostać, wywalczyć miejsce i zdobywać tytuły, to dla mnie teraz najważniejsze - ocenił Brazylijczyk.

Jednocześnie nastolatek przyznaje, że jego obecnym marzeniem jest gra z Neymarem, którego uważa za idola.

- Jest bardzo dobrym graczem. W wydaniu z Barcelony był dla mnie zdecydowanie najlepszy. Każdy chłopiec w moim wieku myśli, że pewnego dnia będzie mógł grać razem z Neymarem. Ja sam też o tym marzę, ale to daleka przyszłość - powiedział piłkarz Palmeiras.

- Jeśli Bóg pozwoli, Brazylia wygra następne mistrzostwa świata, a Neymar będzie grał na wysokim poziomie. Być może wtedy zagram z nim w jednej drużynie, ale zanim to nastąpi, muszę się przede wszystkim rozwijać, rozwijać i rozwijać - skwitował rozchwytywany nastolatek.

Więcej o przebojowym 15-latku z Brazylii możecie przeczytać TUTAJ.