Wielki skandal w Pucharze Anglii! Kibic wbiegł na boisko i uderzył jednego z piłkarzy [WIDEO]

W tym sezonie podopieczni Brendana Rodgersa prezentują się zdecydowanie słabiej niż przed rokiem, gdy sięgnęli po krajowy puchar. Już wiadomo, że tego trofeum na pewno nie zdołają obronić.

W niedzielę ulegli 1:4 Nottingham Forest, czyli drużynie grającej w Championship. W pierwszej połowie spotkania gospodarze zdobyli trzy bramki między 23. a 32. minutą.

Po golu na 3:0, którego autorem był Joe Worrall, doszło do prawdziwego skandalu. Gdy zawodnicy Nottingham cieszyli się z bramki, jeden z nich został uderzony przez kibica, który wbiegł na murawę.

Krewki fan został szybko obezwładniony przez służby porządkowe. Później aresztowała go policja. Arbiter po krótkiej przerwie zezwolił natomiast na wznowienie spotkania.

- Klub jest przerażony takim zachowaniem i przeprasza Nottingham Forest oraz piłkarzy, których bezpieczeństwo zostało naruszone. Pochwalamy szybkie działania podjęte przez stewardów City Ground - napisało Leicester City w specjalnym oświadczeniu.

Ekipa z Premier League zapewniła, że kibic dostanie dożywotni zakaz stadionowy i już nigdy nie będzie mógł zasiąść na trybunach King Power Stadium. Niewykluczone, iż czeka go też odpowiedzialność karna.