Wielki powrót AS Monaco w hicie Ligue 1! Dwie bramki Kyliana Mbappe nie wystarczyły PSG [WIDEO]
Po dwóch bramkach Kyliana Mbappe Paris Saint-Germain prowadziło w hicie Ligue 1 z AS Monaco 2:0. Ostatecznie mistrzowie kraju musieli jednak uznać wyższość rywali. Znakomita druga połowa sprawiła, że zespół z księstwa zwyciężył 3:2.
Spotkanie AS Monaco z Paris Saint-Germain jedynie z ławki rezerwowych obserwował Radosław Majecki. Co prawda kontuzjowany jest podstawowy drużyny zespołu, Benjamin Lecomte, lecz Niko Kovac wolał postawić na doświadczonego Vito Mannone.
Do składu gości wrócił natomiast Kylian Mbappe. To właśnie Francuz był w pierwszej połowie postacią numer jeden na boisku i zapewnił swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Strzelanie rozpoczął w 25. minucie, gdy wykorzystał prostopadłe podanie od Angela Di Marii, z łatwością wyprzedził obrońcę i ze spokojem pokonał bramkarza.
Po raz drugi na listę strzelców wpisał się dwanaście minut później. Wówczas w polu karnym skrzydłowego reprezentacji Francji faulował Youssouf Fofana, a sam poszkodowany bez problemu wykorzystał "jedenastkę", uderzając nie do obrony.
W pierwszej połowie Mannone jeszcze dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki - najpierw pokonał go Moise Kean, a później, już po raz trzeci Mbappe. AS Monaco mogło mówić jednak o dużym szczęściu. W obu sytuacjach były spalone, w związku z czym goście nadal prowadzili tylko dwoma golami.
O ile końcówka pierwszej połowy przebiegła pod znakiem całkowitej dominacji PSG, to w drugiej połowie do głosu doszło AS Monaco. Keylor Navas dobrze interweniował jeszcze po strzale głową Kevina Vollanda, lecz po chwili po kolejnym uderzeniu napastnika musiał już skapitulować.
Gol kontaktowy wyraźnie podbudował podopiecznych Niko Kovaca, którzy uwierzyli w wywalczenie korzystnego rezultatu. W 65. minucie przyniosło to efekt w postaci kolejnego trafienia Vollanda, któremu po zagraniu Fabregasa pozostało tylko wpakowanie piłki do pustej bramki.
Thomas Tuchel na zareagował na to zmianami - wpuścił między innymi Neymara i Leonardo Paredesa, boisko opuścił z kolei Mbappe. Monaco kontynuowało jednak ataki, a z bliska spudłował Fabregas. Hiszpan miał jeszcze jedną okazję w 80. minucie, lecz uderzył bardzo nieczysto.
Gospodarze w drugiej połowie wyraźnie przeważali i ostatecznie odwrócili losy meczu. Abdou Diallo faulował w polu karnym Kevina Vollanda, sędzia podyktował rzut karny, a po analizie VAR wyrzucił zawodnika PSG z boiska.
"Jedenastkę" na gola zamienił natomiast Cesc Fabregas. Do końca spotkania rezultat już się nie zmienił - AS Monaco zwyciężyło 3:2 i awansowało na pozycję wicelidera. Do PSG, które przegrało trzeci ligowy mecz w sezonie, traci cztery punkty.