Motor Lublin ma wielki plan. Tylko dwa lata na realizację

Motor Lublin ma wielki plan. Tylko dwa lata na realizację
Grzegorz Misiak / pressfocus
Motor Lublin celuje bardzo wysoko. Mateusz Stolarski wskazał, w jakim czasie jego drużyna ma dołączyć do ligowej czołówki.
Motor był blisko zakończenia udanej rundy jesiennej w bardzo efektowny sposób. Lublinianie prowadzili w Częstochowie z Rakowem 2:1, ale "Medaliki" zdołały doprowadzić do wyrównania w doliczonym czasie gry.
Dalsza część tekstu pod wideo
Stolarski remis 2:2 przyjął spokojnie. Przy okazji potwierdził duże aspiracje Motoru, który już niebawem ma być klubem z ligowej czołówki.
- Pierwsze 20 minut meczu było dla nas najsłabszym momentem. Raków mógł pokusić się o wyższe prowadzenie. To był okres, w którym nas najbardziej zdominował i zasłużył na co najmniej dwie bramki przewagi. Kacper Rosa w pierwszej połowie utrzymywał nas przy życiu i dzięki niemu przegrywaliśmy tylko 0:1 - ocenił Stolarski.
- Cenimy zdobyty punkt. Raków nie przegrał od 11 meczów i na własnym stadionie grał o lidera. Jest to zespół z innymi celami, niż Motor. My w ciągu dwóch lat chcemy być na tym poziomie i mieć podobne cele - dodał trener Motoru.
Beniaminek jest pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu. Na razie zajmuje siódme miejsce w tabeli. Niewiele brakuje, by zapewnił sobie utrzymanie na kolejny sezon.
- Mamy 28 punktów, więc niezłą zaliczkę, żeby w tym sezonie zrealizować nasz cel i zdobyć 40 punktów - podsumował Stolarski
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski08 Dec · 07:24
Źródło: kurierlubelski.pl

Przeczytaj również