Wielki pech polskiego obrońcy. Mógł odejść za granicę, wszystko było dogadane [NASZ NEWS]
W piątek o północy zamyka się okienko transferowe w Turcji. Według naszych informacji w ostatnich dniach działacze Konyasporu chcieli dopiąć dwie transakcje w naszym kraju.
W czwartek do tureckiej Super Lig przeniósł się Blaz Kramer z Legii Warszawa. Napastnik dostał nową ofertę, o czym pisaliśmy TUTAJ i zdecydował się ją przyjąć. Legia zarobiła na tym transferze 700 tysięcy euro plus bonusy.
Jak się okazuje, nie był to jedyny zawodnik z PKO Ekstraklasy, który mógł grać z Konyasporze. Turcy chcieli sięgnąć po cenionego u nas obrońcę.
Jak udało nam się dowiedzieć, bliski przenosin do Turcji był także Mariusz Malec. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Warunki transakcji były ustalone, lecz ostatecznie do finalizacji nie doszło, bo stoper doznał kontuzji więc miałby problem z zaliczeniem testów medycznych. Kto wie czy ten temat jednak nie powróci zimą. Malec ma już tylko niecały rok do końca kontraktu.
Malec w tym sezonie rozegrał trzy spotkania w PKO Ekstraklasie. Po raz ostatni na murawie pojawił się na początku sierpnia. Od tego czasu zmaga się ze wspomnianym urazem.