Wielki krok Interu w kierunku Scudetto! Atalanta wściekła, Gasperini nie wytrzymał! [WIDEO]

Derby Lombardii miały wyjątkowo dużą stawkę. Gdyby Atalanta wygrała z Interem, zrównałaby się punktami z mistrzami kraju oraz Napoli. Plan obrońców tytułu był jednak zupełnie inny.

Od początku meczu aktywny był zwłaszcza Marcus Thuram. Francuz w siódmej minucie dostał podanie od Lautaro Martineza, lecz jego uderzenie okazało się niecelne.

Później nieco pracy miał Yann Sommer. Szwajcar poradził sobie między innymi z uderzeniem Mario Pasalicia i ostatecznie do przerwy kibice nie doczekali się bramek.

Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy spotkanie przerwano na kilka minut. Wszystko dlatego, że jeden z kibiców na trybunach potrzebował pilnej pomocy medycznej.

Przerwa lepiej wpłynęła na Inter, który niedługo po wznowieniu rywalizacji wyszedł na prowadzenie. Hakan Calhanoglu dośrodkował z rzutu rożnego do Carlosa Augusto, a Brazylijczyk dał gościom prowadzenie.

Calhanoglu do gola mógł dołożyć asystę, lecz jego uderzenie obronił Marco Carnesecchi. Atalancie trudno było odpowiedzieć, a w 81. minucie sytuacja gospodarzy dodatkowo się skomplikowała.

Ederson za protesty zarobił wówczas żółtą kartkę. Zaczął ironicznie klaskać sędziemu, więc ten upomniał go po raz drugi, a piłkarz Atalanty wyleciał w efekcie z boiska.

Grający w przewadze Inter dobił rywali. O wyniku przesądził Lautaro Martinez. Gian Piero Gasperini nie mógł pogodzić się z boiskowymi wydarzeniami i także zobaczył czerwoną kartkę.

Inter także kończył mecz w dziesiątkę, bo z boiska wyleciał w doliczonym czasie gry Alessandro Bastoni. "Nerazzurri" wygrali jednak 2:0 i znacznie przybliżyli się do mistrzostwa kraju.