Wielki hit w Pucharze Anglii! Dublet Nketiaha, awans Arsenalu i starcie gigantów w kolejnej rundzie [WIDEO]

Jeszcze zanim podopieczni Mikela Artety wyszli na boisko z ekipą z League One, znali ewentualnego rywala w kolejnej fazie Pucharu Anglii. Pary rozlosowano w niedzielę, a traf chciał, że "Kanonierzy" trafili na Manchester City.

Zanim jednak londyńczycy mogli myśleć o starciu z mistrzami Anglii, musieli uporać się z trzecioligowcem. W pierwszej połowie kibice nie doczekali się bramek, choć Arsenal miał wyraźną przewagę.

Nie zabrakło natomiast sędziowskich kontrowersji. "Kanonierzy" domagali się podyktowania rzutu karnego za zagranie ręką jednego z rywali. Gwizdek arbitra jednak milczał, a w tym meczu nie było pomocy systemu VAR.

Z biegiem czasu przewaga Arsenalu rosła i w 63. minucie przyniosło to efekt w postaci gola. Vieira świetnie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Elneny'ego, a Egipcjanin zdobył pierwszą bramkę dla londyńczyków od maja 2021 roku.

Po tej bramce obrona trzecioligowca całkiem się rozsypała. Efektem były kolejne trafienia. Tym razem w ofensywie szalał Eddie Nketiah, który w kilka minut skompletował dublet i ustalił wynik na 3:0.

Trzeba jednak przyznać, że ostatni gol w tym meczu nie powinien zostać uznany, bo snajper znajdował się na spalonym. Awans Arsenalu był jednak w pełni zasłużony. W kolejnej rundzie ekipę z Londynu czeka już zdecydowanie trudniejsze zadanie.