Piłkarze Śląska są wielcy. Ruszyli na ratunek [ZDJĘCIE]
Wielkie serca piłkarzy i trenera Śląska. "Wojskowi" przyłożyli sporą cegiełkę do zabezpieczenia Wrocławia przed powodzią.
Kataklizm wywołany przez niż genueński Boris nie odpuszcza. Choć w wielu miejscach na południu Polski przestało już padać, wielka woda przedziera się do następnych miast i wsi.
W najbliższych dniach z niebezpieczeństwem będzie musiał zmierzyć się Wrocław. Śląsk odwołał swój poniedziałkowy mecz ze Stalą Mielec, by nie odciągać służb od ratowania ludzi.
Zamiast tego "Wojskowi" ruszyli do pomocy nad Odrę. W klubowej delegacji znaleźli się m.in. Jehor Macenko, Sebastian Musiolik, Mateusz Żukowski oraz sam trener Jacek Magiera.
Wszyscy pomagali wolontariuszom w ładowaniu piasku do worków. Te następnie zostały przewiezione na wał przeciwpowodziowy nad Odrą, aby zapobiec przelewaniu się wody.
Wrocławianie włączają się również do wsparcia już poszkodowanych. Na stadionie Śląska działa miejski punkt pomocy, swoją zbiórkę zorganizowało też stowarzyszenie Wielki Śląsk.
Śląsk Wrocław planuje powrót do gry w najbliższą niedzielę. "Wojskowi" zmierzą się wówczas na wyjeździe z Lechem Poznań.