Wielki cios dla Liverpoolu. Gwiazda wypada z gry, potwierdził się czarny scenariusz
Liverpool w najbliższym czasie będzie musiał radzić sobie bez jednego z kluczowych zawodników. Badania potwierdziły, że poważniejszego urazu doznał Alisson.
Brazylijczyk od wielu sezonów jest numerem jeden na Anfield. Jego pozycja nie uległa zmianie po odejściu Juergena Kloppa.
Arne Slot do tej pory także stawiał na Alissona. W niedawnym meczu z Crystal Palace na murawie z konieczności pojawił się Vitezslav Jaros.
Dla Czecha był to debiut w pierwszym zespole Liverpoolu oraz w angielskiej Premier League. Wkrótce tych szans może być zdecydowanie więcej.
Potwierdziły się bowiem najgorsze wieści dla "The Reds". Badania wykazały, że golkiper uszkodził mięsień w udzie.
W efekcie wróci do gry najszybciej za około sześć tygodni, po listopadowej przerwie reprezentacyjnej. To wielki cios dla Liverpoolu.
"The Reds" będą musieli radzić sobie bez podstawowego bramkarza między innymi w starciach z Chelsea oraz Arsenalem w Premier League oraz w rywalizacji z RB Lipsk i Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów.