Wielki błąd Wojciecha Szczęsnego w hicie Serie A. "Bezsensowny wybieg. Jak za najgorszych czasów" [WIDEO]
W niedzielnym hicie 25. kolejki Serie A Atalanta Bergamo mierzy się na własnym boisku z Juventusem. Niewiele brakowało, aby w pierwszej połowie z boiska wyleciał Wojciech Szczęsny, który popełnił duży błąd.
Obie drużyny chciały tego wieczoru zbliżyć się do Interu oraz Napoli, które w sobotę podzieliły się punktami w innym z hitów tej serii gier. W Bergamo od pierwszej minuty na murawie pojawił się Wojciech Szczęsny.
Polak miał bardzo słaby początek tego sezonu - popełniał wówczas sporo błędów. Później znów stał się pewnym punktem Juventusu i niejednokrotnie ratował swój zespół w bieżącej kampanii.
Pierwsza połowa starcia z Atalantą nie była jednak dobra w wykonaniu Szczęsnego. Niewiele brakowało, a Polak wyleciałby z boiska z czerwoną kartką lub Juventus straciłby gola.
W 31. minucie golkiper "Starej Damy" wyszedł daleko przed własne pole karne, starając się przeciąć podanie do Rauna Koopmeinersa. To Holender był pierwszy przy piłce i zdołał zagrać ją przed Szczęsnym.
Futbolówka trafiła do Luisa Muriela, który miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Napastnik Atalanty uderzył jednak fatalnie, umożliwiając interwencję jednemu z obrońców gości.
Atalanta domagała się natomiast czerwonej kartki dla Szczęsnego, który niewątpliwie nie trafił w piłkę, a zahaczył o rywala. Sytuacja była analizowana przez system VAR, ale Polak nie został ostatecznie ukarany.
Spotkanie Atalanty z Juventusem zakończyło się remisem 1:1. Pełną relację z meczu możecie przeczytać TUTAJ.