Zwrot akcji w końcówce meczu Ekstraklasy. Gol w doliczonym czasie [WIDEO]

Podopieczni Jacka Zielińskiego są jednym z pozytywnych zaskoczeń, jeśli chodzi o wiosnę w PKO Ekstraklasie. W Wielką Sobotę znów to potwierdzili.

W Gliwicach goście od pierwszych minut byli aktywni w ofensywie. Szybkości nie brakowało Mariuszowi Fornalczykowi, w przypadku skrzydłowego gorzej było z precyzją. W 23. minucie Plach obronił strzał Błanika.

Gdy wydawało się, że na przerwę oba zespoły zejdą przy wyniku bezbramkowym, w doliczonym czasie gry Korona wyszła na prowadzenie. Błanik dośrodkował z rzutu rożnego, Plach minął się z piłką przy próbie piąstkowania, a z prezentu skorzystał Pau Resta.

W drugiej połowie Aleksandar Vuković dokonał serii zmian, lecz nie przyniosły one przełomu w grze Piasta. Gospodarzom trudno było o zagrożenie bramce Rafała Mamli.

Piast częściej utrzymywał się przy piłce, lecz nie potrafił przełożyć tego na sytuacje bramkowe. Korona nie zamierzała natomiast zbytnio forsować tempa.

Kielczanie zostali za to ukarani w końcówce spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Tomasza Mokwy, a ten ustalił wynik na 1:1.