Wielka sensacja w Pucharze Niemiec, Bayer Leverkusen przegrał z czwartoligowcem. Pogromcy Bayernu grają dalej
Bayer Leverkusen na 1/8 finału zakończył udział w Pucharze Niemiec. "Aptekarze" sensacyjnie przegrali z czwartoligowym RW Essen. Dalej grają pogromcy Bayernu Monachium, zawodnicy Holstein Kiel.
W DFB Pokal w tym sezonie sypnęło niespodziankami. Już w poprzedniej rundzie z rywalizacji odpadli główni faworyci, czyli zawodnicy Bayernu. Teraz w ślady mistrzów kraju poszedł Bayer Leverkusen.
"Aptekarze" byli zdecydowanymi faworytami w starciu z RW Essen. Rywale to bowiem zespół grający na czwartym poziomie rozgrywkowym. Przez 90 minut kibice nie zobaczyli jednak ani jednego gola.
Zdecydowanie więcej emocji przyniosła dogrywka. Gdy w 105. minucie do siatki trafił Leon Bailey, wydawało się, że piłkarze z Leverkusen spokojnie awansują do kolejnej rundy.
Później doszło jednak do prawdziwej sensacji. Najpierw do wyrównania doprowadził Oguzkan Kefkir, a później awans drużynie z Essen zapewnił Simon Engelmann.
Pogromcy Bayernu, zawodnicy Holstein Kiel, kontynuują za to zwycięski marsz. W rywalizacji drugoligowców zespół ten okazał się lepszy od Darmstadt.
Po 90 minutach był remis 1:1, a o wszystkim, podobnie jak przeciwko mistrzom Niemiec, zdecydowały rzuty karne. Potrzebne było aż dziewięć serii "jedenastek", ale ostatecznie to drużyna z Kilonii miała powody do świętowania.