Wielka sensacja na Copa America! Gospodarze na łopatkach, Weah stracił głowę [WIDEO]
Minionej nocy byliśmy świadkami sporej sensacji na Copa America. Gospodarze turnieju, Amerykanie, ulegli 1:2 Panamie. Urugwaj zabawił się natomiast z Boliwią, wygrywając aż 5:0.
Na dwa lata przed mundialem reprezentacja USA gości inny wielki turniej, Copa America. Zmagania przed własną publicznością Amerykanie zaczęli od wygranej z Boliwią.
Przeciwko Panamie także byli faworytami. Już w piątej minucie do siatki trafił Weston McKennie, ale ten gol nie został uznany. Niespełna kwadrans później z boiska z czerwoną kartką wyleciał Timothy Weah, po tym, jak uderzył rywala w tył głowy.
Amerykanie grali w dziesiątkę, lecz nadal atakowali. W 22. minucie wyszli dzięki temu na prowadzenie, a do siatki trafił Balogun. Odpowiedź Panamy była jednak natychmiastowa. Już cztery minuty później do wyrównania doprowadził. Blackman.
W drugiej części spotkania selekcjoner gospodarzy dokonał wielu zmian, ale to rywale zapewnili sobie sensacyjne zwycięstwo. W 83. minucie Amerykanów pogrążył Fajardo. Panama także kończyła ten mecz w dziesiątkę, lecz ostatecznie utrzymała korzystny wynik do samego końca i sprawiła największą jak dotąd sensację podczas tegorocznego turnieju.
Liderami grupy C są reprezentanci Urugwaju. W swoim drugim meczu na turnieju zabawili się z reprezentacją Boliwii, rozbijając rywali aż 5:0. Strzelanie bardzo szybko rozpoczęli Pellistri oraz Darwin Nunez.
Wynik 2:0 przez długi czas się nie zmieniał, ale w końcówce Urugwajczycy podkręcili tempo. Efektem były kolejne trafienia - kolejno Araujo, Valverde i Bentancura - oraz wysokie zwycięstwo.