Wielka rewolucja w Valencii. Kilkunastu piłkarzy na wylocie z klubu! "To jak autodestrukcja"
Radio "Cadena COPE" informuje, że tego lata dojdzie do ogromnej przebudowy w Valencii. Właściciel "Nietoperzy", Peter Lim, chce pożegnać się z kilkunastoma zawodnikami. Wśród nich są ci, którzy stanowią obecnie o sile drużyny - między innymi kapitan zespołu, Dani Parejo.
Sezon 2019/2020 jest dla Valencii bardzo nieudany. Co prawda sukcesem "Nietoperzy" było wyjście z grupy w Lidze Mistrzów, ale w 1/8 finału zdecydowanie lepsza okazała się Atalanta Bergamo.
W La Liga piłkarze ze wschodniej części Hiszpanii zajmują natomiast dopiero dziewiąte miejsce. Jeśli w dwóch ostatnich kolejkach nie zgarną kompletu punktów, prawdopodobnie nie zagrają w europejskich pucharach. A i to może zresztą nie wystarczyć do kwalifikacji.
Z tego powodu latem zespół czekają bardzo duże zmiany. Rozgłośnia "Cadena COPE" informuje, że właściciel klubu, Peter Lim, planuje pożegnać się nawet z kilkunastoma piłkarzami. Wśród nich jest między innymi kapitan drużyny, Dani Parejo, grający w Valencii od 2011 roku.
Na czarnej liście znaleźli się również Rodrigo, Coquelin, Kondogbia, Mangala, Diakhaby, Gameiro, Cillessen, Ruben Sobrino i Correia. Właściciel "Nietoperzy" przekazał już piłkarzom oraz ich agentom, że mają sobie szukać nowych klubów.
Do tego kontrakt kończy się Ezequielowi Garayowi, a Ferran Torres prawdopodobnie zostanie sprzedany. Młodemu skrzydłowemu za rok wygasa umowa i Valencia ma ostatnią okazję, aby zarobić na nim duże pieniądze.
- Przecież to jak autodestrukcja. Garay na 100% odchodzi. Ferran na 99% zostanie sprzedany, bo za rok wygasa mu kontrakt, a trzeba zbierać kasę. Do tego ta potężna lista z kapitanem (Parejo), liderami szatni (Rodrigo, Coquelin, Kondogbia), itd. Znając Lima, nie ma trenera, a już konstruuje mu zespół na "sukcesy" - skomentował Jakub Kręcidło z "Przeglądu Sportowego".