Wielka klasa Roberta Lewandowskiego. Tak zareagował na pytanie o Igę Świątek. "Kibicuję również innym"
Robert Lewandowski został po raz kolejny nominowany w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski. Napastnik FC Barcelony został zapytany o rywalizację z Igą Świątek.
W przeszłości "Lewy" trzykrotnie był uznawany za najlepszego sportowca w naszym kraju. Po pierwsze miejsce w plebiscycie sięgał w 2015, 2020 oraz 2021 roku. Teraz znów znalazł się wśród nominowanych.
- To powód do dumy, że tyle lat jestem w plebiscycie. Czasami ciężko jest porównywać te dyscypliny, ale moja praca jest doceniana. Chciałbym podziękować kibicom oraz osobom odpowiedzialnym za plebiscyt. Miło jest być w tym gronie - powiedział Lewandowski.
- Każdy "czempion" znajdzie swoje miejsce. To dodatkowa, fajna rzecz, która daje satysfakcje i poczucie, że droga, którą wybrałem lata temu, jest doceniana. Chciałbym być zapamiętany nie tylko z osiągnięć, ale też z tego, jakim jestem człowiekiem - podkreślił.
W zeszłym roku napastnik zajął jednak dopiero trzecie miejsce - musiał uznać wyższość Igi Świątek oraz Bartosza Zmarzlika. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" został zapytany o to, czy chciałby zrewanżować się tenisistce.
- Plebiscyt to dla mnie nie jest rywalizacja. Każdy z nas ma swoje osiągnięcia. Jesteśmy w innym wieku, w innym momencie swojego życia. Każde swoje miejsce doceniam, kibicuję również innym. Sukcesy na arenie międzynarodowej to sukcesy Polaków - stwierdził.
- To historyczny plebiscyt. Jak byłem młodszy, to już wiedziałem, o co z tym chodzi. Być tu od tylu lat to ogromny powód do dumy. Mamy wielu sportowców z wybitnymi osiągnięciami, to dla mnie zaszczyt być w tym gronie - zakończył.