Virgil van Dijk nie zagra na EURO! "Musiałem podjąć taką decyzję. Trzeba to zaakceptować"

W październiku zeszłego roku Virgil van Dijk zerwał więzadła krzyżowe. Ze względu na poważny uraz nie wrócił jeszcze do treningów z zespołem. Mimo to Holendrzy mieli nadzieję, że pomoże drużynie w mistrzostwach Europy.

Teraz wiadomo już, że będzie to niemożliwe. Sam stoper otwarcie opowiedział o podjętej decyzji w rozmowie z oficjalną stroną Liverpoolu. Podkreślił, iż woli w pełni wrócić do zdrowia.

- Siedem miesięcy temu doznałem poważnej kontuzji i była to bardzo, bardzo długa droga. Musiałem wszystko robić krok po kroku i tak właśnie było - powiedział Van Dijk.

- Jeżeli chodzi o rehabilitację, to wszystko szło dobrze. Nie było żadnego niepowodzenia ani niczego takiego. Przyszedł moment decyzji, którą musiałem podjąć: czy będę zaangażowany w EURO? - przyznał.

- Biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje, fizycznie czuję, że był to dobry wybór. Zdecydowałem się nie jechać na EURO i przejść do ostatniej fazy rehabilitacji. Cały nacisk położę na przedsezonowe przygotowania z klubem. To realistyczny cel i nie mogę się go doczekać - dodał.

- Oczywiście, jestem zdenerwowany, że nie poprowadzę mojego własnego kraju na mistrzostwach Europy. Ale oni muszą to zaakceptować, ja tak samo. Myślę, że to właściwa decyzja, choć była trudna - stwierdził.

- Nie jestem już najmłodszy. Uważam, iż dobrze dać mojemu ciału i kolanu trochę dodatkowego czasu. Wiedziałem, że będzie na mnie presja, abym wrócił tak szybko, jak to możliwe, ale dla mnie czas nie jest najważniejszy - zakończył.