Wielka afera w Portugalii. W tle wizerunek Ronaldo

Cristiano Ronaldo rozgrywa dobry sezon w barwach Al-Nassr. Do tej pory wystąpił w 19 spotkaniach, w których zdobył 16 bramek i zaliczył trzy asysty.

Niedawno o zawodniku zrobiło się głośno z zaskakującego powodu. Wszystko za sprawą afery, która wybuchła w Portugalii.

Portal footboom1.com poinformował, że w ojczyźnie piłkarza mają zostać wprowadzone do obiegu monety z jego wizerunkiem.

- Ten unikalny symbol, wybity w limitowanej edycji 25 tysięcy egzemplarzy, stanowi nowy hołd dla żyjącej legendy światowego futbolu, pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki oraz nieodłącznej postaci w kulturze sportowej. Moneta, której nominalna wartość wynosi siedem euro, bezpośrednio nawiązuje do słynnego numeru na koszulce "CR7", noszonego przez zawodnika. Będzie jednak sprzedawana po cenie 7,50 euro, a jej dystrybucja będzie wyłącznie zarządzana przez bank centralny Portugalii. Skierowana głównie do kolekcjonerów i fanów, ta wyjątkowa moneta ma szansę wzbudzić znaczne zainteresowanie - brzmiała treść komunikatu.

Jak się później okazało, cała akcja była oszustwem. Po doniesieniach o wprowadzeniu monetach stanowisko zajął bank centralny Portugalii.

- Bank Portugalii dowiedział się o fałszywych wiadomościach krążących na zagranicznych stronach internetowych dotyczących emisji przez bank Portugalii monety kolekcjonerskiej o wartości 7,5 euro na cześć piłkarza Cristiano Ronaldo - brzmiał komunikat banku cytowany przez ojogo.pt.

Prezes banku centralnego, Mario Centeno, podkreślił, że obecnie nie ma planów, aby wprowadzić monetę z wizerunkiem Ronaldo.