Wielka afera po meczu Ligi Mistrzów. Mocne oskarżenia pod adresem Mikela Artety. "Obraził moją rodzinę"
Londyński Arsenal po serii rzutów karnych wyeliminował FC Porto w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Trener portugalskiego zespołu, Sergio Conceicao, wysunął mocne oskarżenia pod adresem Mikela Artety.
"Kanonierzy" przed własną publicznością zwyciężyli 1:0, odrabiając straty z pierwszego spotkania. Do rozstrzygnięcia losów dwumeczu potrzebna była dogrywka oraz rzuty karne.
"Jedenastki" zdecydowanie skuteczniej wykonywali zawodnicy z Premier League i to oni awansowali do ćwierćfinału. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Po końcowym gwizdku arbitra trener gości, Sergio Conceicao, nie szczędził ostrych słów Mikelowi Artecie. Oskarżył Hiszpana o to, że ten celowo obraził jego rodzinę.
- Arteta w trakcie meczu podszedł do ławki rezerwowych i obraził po hiszpańsku moją rodzinę. Powiedziałem mu, że osoby, którą obraził, nie ma już wśród nas - przyznał Conceicao.
- Niech się martwi o prowadzenie swojej drużyny, która ma więcej niż wystarczającą jakość, aby grać o wiele lepiej - wypalił szkoleniowiec Porto.
Sam Arteta nie przyznaje się do winy. W obronie hiszpańskiego szkoleniowca stanął też Arsenal. - Bez komentarza. Dziękuję bardzo - uciął trener "Kanonierów".