"Wiele wycierpiałem". Szczere wyznanie niedoszłego piłkarza Arsenalu
W zimowym okienku transferowym Moises Caicedo był łączony z przenosinami do Arsenalu. 21-latek opowiedział o niedoszłym transferze w wywiadzie dla "The Telegraph".
W styczniu Arsenal pilnie poszukiwał nowego pomocnika. Ostatecznie "Kanonierzy" pod koniec okienka zdecydowali się na transfer Jorginho.
Wcześniej "The Gunners" aktywnie pracowali nad pozyskaniem Moisesa Caicedo. Włodarze z Emirates wysłali kilka ofert za pomocnika Brighton, jednak żadna nie została zaakceptowana.
Sam piłkarz był skłonny przenieść się do ekipy Mikela Artety. W pewnym momencie został on nawet odsunięty od treningów, ponieważ klub uznał, że nie może w pełni skupić się na swoich obowiązkach.
- W styczniu byłem naprawdę bardzo blisko przejścia do Arsenalu. Wiele wycierpiałem z powodu tego, co się stało, ale jestem pewien, że w przyszłości będę miał jeszcze wiele takich okazji. Dlatego nadal ciężko pracuję, chociaż wtedy było ciężko - przyznał Caicedo w rozmowie z "The Telegraph".
Na razie Brighton nie musi jednak drżeć o przyszłość reprezentanta Ekwadoru. Jego umowa z klubem obowiązuje aż do 2027 roku.
W tym sezonie Caicedo wystąpił w 33 spotkaniach na The Amex. Zanotował w nich jedną bramkę i jedną asystę.