"Wiele wskazuje na to, że oni nas nie szanują". Prezes Zagłębia Lubin krytykuje działaczy Genoi
- Wiele razy kontaktowaliśmy się z Genoą, ale z ich strony nie było żadnego zainteresowania - tak relacje z włoskim klubem przedstawił prezes Zagłębia Lubin, Artur Jankowski.
Genoa kupiła Filipa Jagiełłę z Zagłębia Lubin w styczniu 2019 roku, zgadzając się na zapłacenie odstępnego w wysokości 1,2 miliona euro. Polski klub zapewnił sobie także półroczne wypożyczenie zawodnika oraz spory procent z przyszłego transferu. Jednakże Zagłębie wciąż nie otrzymało pieniędzy.
Sprawa trafiła na drogę sądową. Polski klub uzyskał korzystny wyrok, a Jankowski opowiedział o nieprofesjonalnym zachowaniu działaczy z Włoch.
- Wiele razy kontaktowaliśmy się z Genoą, ale z ich strony nie było żadnego zainteresowania. W tej sytuacji zdecydowaliśmy się włączyć w tę sprawę FIFA. Zmarnowaliśmy tylko czas i pieniądze na prawników. Czujemy się przez nich źle traktowani. Wiele wskazuje na to, że oni nas nie szanują - powiedział w rozmowie z Calciomercato.com.
- Po decyzji FIFA nie pozostaje im nic innego, jak zapłacić i przeprosić. Tak, oni poprosili nas o możliwość spłaty do końca tego roku, ale nie wyraziliśmy na to zgody, bo im już nie ufamy. Włosi mają 45 dni na uregulowanie należności i o tym doskonale wiedzą. Reszta nie jest już naszym problemem - zakończył.