"Wiedziałem, jak mam ułożone ręce". Kiwior skomentował mecz z Arsenalu z Newcastle i interwencję VAR-u [WIDEO]

"Wiedziałem, jak miałem ułożone ręce". Kiwior skomentował mecz z Newcastle i interwencję VAR-u [WIDEO]
Screen z Viaplay
Jakub Kiwior po raz drugi w tym sezonie wyszedł w podstawowym składzie Arsenalu w Premier League. Polak ocenił występ z Newcastle w rozmowie z "Viaplay", odnosząc się między innymi do anulowanego rzutu karnego.
Spotkanie "Kanonierów" ze "Srokami" uznawane było za największy hit 35. kolejki Premier League. Jakub Kiwior nie ukrywa, że niedzielne spotkanie nie było dla niego łatwe. Cieszy się jednak z wygranej i kompletu punktów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Spodziewaliśmy się, że to może tak wyglądać. Wiedzieliśmy, iż to na pewno nie będzie łatwy mecz, a walka będzie trwała do samego końca. Jesteśmy szczęśliwi, że udało się nam zgarnąć trzy punkty i zagrać na zero z tyłu. Mam nadzieję, iż będziemy kontynuować naszą dobrą grę i razem z drużyną będziemy szli po następne zwycięstwa - powiedział Kiwior przed kamerami "Viaplay".
- Pierwsze minuty były ciężkie. Ten ryk kibiców robi wrażenie i musieliśmy się szybko z tego otrząsnąć, zacząć pokazywać swoją grę, dyktować tempo. Strzeliliśmy bramkę i od tamtego momentu kontrolowaliśmy grę - ocenił.
- Wiadomo, były sytuacje zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Na szczęście udało się nam wybronić, dodaliśmy do tego drugą bramkę i wyszliśmy zwycięsko z tego meczu - podkreślił.
Ekspert "Sky Sports", Gary Neville, doradzał przed meczem piłkarzom Newcastle, aby mocno naciskali na Kiwiora, bo ten może popełniać błędy. Polak odpowiedział na te słowa i skomentował decyzję o anulowaniu rzutu karnego dla "Srok". Początkowo arbiter dopatrzył się zagrania ręką ze strony stopera - pisaliśmy o tym TUTAJ.
- Miałem nadzieję, że ten karny będzie cofnięty. Wiedziałem, jak w tej sytuacji miałem ułożone ręce. Spodziewałem się tego, ale wiadomo, że ostateczna decyzja należy do sędziego. Wiedziałem, że karny może być anulowany, a jak sędzia podszedł do monitora, byłem już tego pewny - przyznał.
- Gary Neville ma odpowiedź po meczu. Ja dopiero w domu na spokojnie ocenię swój występ. Cieszę się wraz z drużyną z trzech punktów. Czeka nas miły powrót do Londynu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik07 May 2023 · 21:56
Źródło: Viaplay

Przeczytaj również