Wieczysta Kraków. Franciszek Smuda skomentował uraz Sławomira Peszki. Mówił o czarnym scenariuszu

Czarny scenariusz dla Peszki? Smuda boi się najgorszego
Krzysztof Porębski / Press Focus
Sławomir Peszko doznał poważnej kontuzji. Franciszek Smuda obawia się, że skrzydłowy Wieczystej Kraków może pauzować nawet przez rok.
Peszko doznał kontuzji kolana w meczu Wieczystej z Garbarnią Kraków (0:5) w Pucharze Polski. Były reprezentant Polski musiał opuścić boisko już w 32. minucie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Doświadczony skrzydłowy na swoim koncie na Instagramie podał, że uszkodził więzadło poboczne i na razie nie będzie musiał być operowany.
Zdaniem Smudy nie jest to wcale takie oczywiste. Były selekcjoner reprezentacji Polski przyznał, że z prognozami trzeba poczekać na kolejne badania.
- Na razie Sławek ma obrzęk na kolanie. Dopóki on nie zejdzie, nie można wykonać badań, które wykażą, w jakim stanie są więzadła krzyżowe - wyjaśnił Smuda w rozmowie z portalem Interia.pl.
- Mam tylko nadzieję, że nie czeka nas czarny scenariusz. Jeśli on się zrealizuje i krzyżowe będą zerwane, możemy stracić Sławka nawet na rok. Tak długo się wraca po takiej kontuzji - stwierdził trener Wieczystej.
Peszko jest liderem krakowskiego klubu. W tym sezonie IV ligi rozegrał 18 meczów, w których strzelił 23 gole. Wieczysta jest zdecydowanym liderem tabeli.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski05 Nov 2021 · 17:38
Źródło: interia.pl

Przeczytaj również