Wieczysta Kraków. Franciszek Smuda o transferze Guerriera. "Klub mu nie płacił. Wykorzystał moment"
Wilde-Donald Guerrier dołączył do Wieczystej Kraków. O kulisach tej transakcji opowiedział Franciszek Smuda dla "Interia Sport".
Wieczysta przeprowadziła kolejny transfer, o którym jest głośno. Do czwartoligowca dołączył Wilde-Donald Guerrier, który polskim kibicom dał się poznać, gdy udanie bronił barw Wisły Kraków.
Jak się okazuje, dużą rolę w transferze odegrał Franciszek Smuda. Szkoleniowiec Wieczystej opowiedział o kulisach transakcji. Co ciekawe - szkoleniowiec nakreślił nieco inną wersję niż sam zawodnik.
- Zadzwonił do mnie Donald i zgłosił chęć gry u nas. Okazało się, że jego cypryjski klub Apollon Limassol mu nie płacił. Donald wykorzystał moment. Rozwiązał kontrakt z winy klubu. Do nas przyszedł z kartą na ręku - przyznał Smuda.
Reprezentant Haiti ma już za sobą pierwsze treningi w nowym klubie. Smuda jest przekonany, że będzie miał dużo pożytku z doświadczonego zawodnika.
- W miniony wtorek Donald trenował z nami. Nic się nie zmienia. Nabrał jeszcze więcej doświadczenia. Z Qarabagiem Agdam grał w europejskich pucharach. Jest jeszcze lepszy niż był u nas w Wiśle. W reprezentacji jest kapitanem. Do solidny, dojrzały piłkarz - dodał.
Smuda odniósł się także do stanu zdrowia Sławomira Peszki. Skrzydłowy kilka tygodni temu doznał ciężkiej kontuzji.
- Sławek ma jeszcze obrzęk. Dopiero gdy on ustąpi, to będzie miał zrobiony kolejny rezonans magnetyczny. Lekarze są dobrej myśli. Według nich obejdzie się bez operacji. To jest bardzo dobra wiadomość dla niego jako piłkarza, ale dla klubu też. Peszko to jednak pełnowartościowy zawodnik, nasz lider - zakończył.