Widzew skreśli cennego piłkarza? Wszystko przez zapis w kontrakcie [NASZ NEWS]

W letnim oknie transferowym dojdzie do kadrowej rewolucji w Widzewie Łódź. Klub dostanie zastrzyk gotówki na zakupy od nowego większościowego właściciela, Roberta Dobrzyckiego.

Można powiedzieć, że obecnie trwa inwentaryzacja. Nowy dyrektor sportowy, Mindaugas Nikolicius, ocenia, kogo zostawić na kolejny rok. Ale już wiadomo, że znaczna część obecnej kadry pożegna się z klubem.

Jednym z piłkarzy, których możemy nie zobaczyć w przyszłym, ale też w obecnym sezonie, jest Sebastian Kerk. Zawodnik jest blisko wypełnienia liczby minut, która automatycznie przedłużyłaby jego kontrakt o rok.

W obliczu tego zapisu Widzew nie chce stawiać się w sytuacji dokonanej i już teraz przesądzić o sprawie. Zamierza zostawić sobie otwartą furtkę co do przyszłości Kerka. Dlatego poprosił piłkarza, aby zrzekł się tego zapisu! W przeciwnym razie z dużym prawdopodobieństwem nie zagra już zbyt wiele do końca sezonu.

Niemcowi do aktywowania klauzuli pozostało kilkadziesiąt minut. Jeśli nie pójdzie klubowi na rękę, nie pomoże Widzewowi w poprawie miejsca w tabeli. A jest to zawodnik, który nawet z ławki potrafił dać impuls - choćby ze stałych fragmentów gry.

Poprzednie mecze Kerka w lidze to: 13, 7, 28 i 21 minut. W tym ostatnim, z Motorem Lublin, zaliczył asystę. Ogółem w tym sezonie rozegrał 29 oficjalnych meczów, zdobył dwie bramki i dołożył do tego trzy asysty.