Widzew Łódź zatrudnił nowego trenera. "Dużo sobie po nim obiecuję"

W sobotę Widzew poinformował o rozstaniu ze Zbigniewem Smółką, który pełnił swoją funkcję zaledwie przez 31 dni. W większości jego kadencja przypadła na okres urlopowy. Co oczywiste, nie poprowadził drużyny w żadnym oficjalnym meczu. Mimo tego nowa prezes klubu Martyna Pajączek postanowiła rozstać się z nim.

- To szkoleniowiec ze znakomitym warsztatem i odzwierciedlenie jasności wizji. Był pierwszym wyborem, dużo sobie po tej współpracy obiecuję. Liczę, że będzie w stanie swoje pomysły dość łatwo przekazać zawodnikom. To trener młodego wieku, ale już z licznymi awansami na koncie - stwierdziła Pajączek.

Kaczmarek przyznał, że moment, w którym obejmuje drużynę, jest nietypowy.

- Drużyna trenuje od jakiegoś czasu. Są zakontraktowani zawodnicy wcześniej, nie mam na to wpływu, ale biorę to z dobrodziejstwem inwentarza - stwierdził nowy trener Widzewa.

Kaczmarek ma za sobą pracę m.in. w Lechii Gdańsk i Wiśle Płock, którą wprowadził do Ekstraklasy. Ostatnio był trenerem Bruk-Betu Nieciecza. Zajął z nim ósme miejsce w minionym sezonie I ligi.

Widzew postanowił się rozstać także z dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim. Klub postanowił nie obsadzać tego stanowiska.