Widzew Łódź wreszcie wygrał w Ekstraklasie! Rzutem na taśmę pokonał czerwoną latarnię ligi [WIDEO]
Widzew Łódź w tym roku odniósł wcześniej zaledwie jedno zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. W poniedziałkowy wieczór podopieczni Janusza Niedźwiedzia długo męczyli się z Miedzią Legnica, ale ostatecznie zwyciężyli 1:0 dzięki bramce Dominika Kuna.
Blisko trzy miesiące kibice Widzewa czekali na zwycięstwo łodzian w PKO Ekstraklasie. Od lutowej wygranej ze Śląskiem Wrocław minęło dziewięć ligowych kolejek. Spotkanie z Miedzią także nie było dla łodzian łatwe.
Zespół z Legnicy od poniedziałku pewny jest już spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej. Mimo tego Miedź nie zamierzała się poddawać. W 10. minucie Ravas odbił piłkę przed siebie po strzale Wełkowskiego, a dobitka Henriqueza wylądowała na słupku.
Nieco ponad kwadrans później odpowiedział Widzew. Blisko pięknego gola z rzutu wolnego był Bartłomiej Pawłowski, lecz ostatecznie trafił tylko w poprzeczkę. Dobitka Mateusza Żyry okazała się niecelna i do przerwy kibice nie doczekali się bramek w Legnicy.
W drugiej części spotkania obie drużyny także miały kilka niezłych okazji. Po strzale Pawła Zielińskiego wykazać musiał się Mateusz Abramowicz. Po kolejnym rzucie wolnym bliski szczęścia był Pawłowski.
W 77. minucie zrobiło się naprawdę gorąco pod bramką Widzewa. Po strzale Henriqueza sytuację uratował Stępiński, wybijając piłkę z linii bramkowej. Przy dobitce Niewulisa futbolówka odbiła się natomiast od poprzeczki.
Gdy wydawało się, że to spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, wygraną ekipie z Łodzi dała indywidualna akcja Dominika Kuna. To właśnie on został bohaterem spotkania, strzelając gola na wagę trzech punktów.
Widzew zwyciężył więc w Legnicy z Miedzią 1:0 i przełamał blisko trzymiesięczną niemoc w Ekstraklasie. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Janusza Niedźwiedzia awansowali na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli.