Wiadomo, z kim Lech Poznań o fazę grupową Ligi Konferencji. Dawny koszmar Legii na drodze "Kolejorza"

Szwedzi już przed tygodniem wywalczyli bardzo dużą zaliczkę przed własną publicznością. Wówczas wygrali z Dudelange 3:0 i jedną nogą znaleźli się w kolejnej rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Wiadomo było, że dla żadnej drużyny nie będzie to jednak koniec walki na międzynarodowym froncie. Przegrany spadł bowiem do fazy play-off Ligi Konferencji, gdzie mógł trafić na Lecha Poznań.

W spotkaniu rewanżowym między Dudelange a Malmoe kibice nie mogli narzekać na brak emocji, choć gole padły dopiero po przerwie. Początkowo to goście trafiali do siatki.

W 50. minucie wynik meczu otworzył Buya Turay, dwie minuty później na 2:0 trafił Toivonen. Przy obu tych bramkach asysty zaliczył Joseph Ceesay, który do niedawna grał w Lechii Gdańsk.

Luksemburczycy nie zamierzali składać broni i walczyli o korzystny rezultat przed własną publicznością. Najpierw ich straty zmniejszył Hadji, a później do wyrównania doprowadził Sinani.

Ostatecznie po remisie 2:2 Malmoe awansowało do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Dudelange zagra natomiast z Lechem. Pozostaje mieć nadzieję na to, że nie powtórzy się historia z 2018 roku, gdy z zespołem z Luksemburga odpadła Legia Warszawa.