Weteran opuścił szeregi Sevilli. Doświadczony zawodnik postawił na powrót do ojczyzny
Brazylijczyk Fernando postanowił rozstać się z Sevillą w trybie natychmiastowym. Były zawodnik Manchesteru City nie czekał na wygaśnięcie umowy z hiszpańskim klubem.
Fernando trafił do Sevilli w 2019 roku. Od tamtej pory defensywny pomocnik, mogący również występować na środku obrony, zaliczył 167 spotkań dla hiszpańskiego klubu, strzelił siedem goli i dorzucił 10 asyst. Więcej jednak nie będzie.
Portal "Relevo" przekazał, że 36-latek podjął decyzję o opuszczeniu drużyny. Umowa obowiązująca do 30 czerwca 2024 roku została rozwiązana za porozumieniem stron.
Według najnowszych informacji Fernando zamierza wrócić do Brazylii ze względów prywatnych. Weteran prawdopodobnie będzie kontynuował swoją karierę, ale nie wiadomo, do jakiego zespołu dołączy.
W swojej ojczyźnie pomocnik grał jedynie dla Vila Nova FC. Z Kraju Kawy wyjechał bardzo szybko, bo już w 2007 roku, gdy miał 20 lat, zgłosiło się po niego FC Porto. Następnie Fernando reprezentował jeszcze CF Estrela, Manchester City oraz Galatasaray. Nigdy nie zadebiutował w dorosłej reprezentacji.
Obecnie Sevilla zajmuje 15. miejsce w La Liga. Kolejnym rywalem zespołu z Andaluzji będzie Athletic Bilbao. Starcie zaplanowano na 4 stycznia.