West Ham rozgromił rywala z Bundesligi. Gol po rajdzie przez pół boiska [WIDEO]

Zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Ligi Konferencji musieli w Londynie odrabiać straty. W pierwszym meczu z Freiburgiem przegrali 0:1.

Gospodarze odrobili straty już w 9. minucie, gdy po rzucie rożnym piłkę z bliska do bramki wepchnął Paqueta. Jeszcze przed przerwą prowadzenie "Młotów" podwyższył Bowen.

Po przerwie znaczną przewagę w posiadaniu piłki mieli goście, ale nie potrafili zaskoczyć Łukasza Fabiańskiego. West Ham był zabójczo skuteczny. Oddał cztery strzały na bramkę i strzelił trzy gole.

W 51. minucie piłkę na linii pola karnego przejął Cresswell. Miał tyle swobody, że mógł sobie ją uderzyć do strzału. Kopnął tak, że bramkarz gości nie zdołał skutecznie interweniować.

Gola meczu w 77. minucie strzelił Kudus. Reprezentant Ghany popisał się świetnym rajdem. Przejął piłkę jeszcze na swojej połowie, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i płaskim uderzeniem wbił do bramki.

West Hamu ustalił wynik w 85. minucie. Dublet skompletował Kudus, który tym razem popisał się celnym uderzeniem zza pola karnego. Znów bardzo bierni byli obrońcy Freiburga.

Cały mecz w barwach West Hamu rozegrał Łukasz Fabiański. Polak nie dał się pokonać po żadnym z czterech uderzeń rywali.