Ważny zawodnik Manchesteru City nie zagra w hicie z Arsenalem. Pep Guardiola potwierdził obawy kibiców
Wielkimi krokami zbliża się spotkanie Manchesteru City z Arsenalem. Obie drużyny przystąpią do hitowego spotkania w osłabionym składzie.
O 21:00 powinien rozpocząć się najważniejszy mecz tego sezonu Premier League. Pierwszy Arsenal zmierzy się z Manchesterem City, który ma pięć punktów straty do lidera, ale też dwa rozegrane mecze mniej.
Niestety, obie drużyny nie będą mogły skorzystać z kilku swoich kluczowych zawodników. Po stronie "Kanonierów" z kontuzją zmaga się William Saliba. Nie ma również pewności, co do występu Granita Xhaki.
W wypadku "The Citizens" trzeba mówić o pewnych problemach z obsadzeniem defensywy. Pep Guardiola potwierdził bowiem, że w spotkaniu nie zagra Nathan Ake.
- Nie wystąpi w meczu z Arsenalem. Miejmy nadzieję, że szybko wróci - powiedział szkoleniowiec City.
- Spotkanie z Realem Madryt? Na ten moment nie wiem. Jestem jednak przekonany, że w razie konieczności znajdziemy odpowiednie zastępstwo i wystąpimy w 11 - rzucił Hiszpan.
W ostatnich tygodniach Ake stał się postacią niezwykle ważną dla drużyny z Manchesteru. Od pierwszej minuty wystąpił w pięciu kolejnych spotkaniach ligowych, ale jego serię przerwał uraz uda. Niewykluczone, że Holendra zastąpi Aymeric Laporte, który wszedł za niego podczas spotkania z Bayernem Monachium.