Warta zatrzymała rewelację wiosny. 15-latek zadebiutował w Ekstraklasie, Kieliba pożegnał się z klubem [WIDEO]
Na zakończenie 33. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań zremisowała na własnym stadionie 1:1 z Piastem Gliwice. Na szybkiego gola Michała Chrapka trafieniem z rzutu karnego odpowiedział Kajetan Szmyt.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem szczególny moment przeżył Bartosz Kieliba. Dotychczasowy kapitan Warty Poznań został pożegnany przez kibiców oraz kolegów z zespołu - po sezonie po ośmiu latach odejdzie bowiem z klubu.
Początek spotkania nie był dobry dla gospodarzy. Już w piątej minucie Piast wyszedł bowiem na prowadzenie. Tomasiewicz zagrał w pole karne do Chrapka, ten poradził sobie z Ivanovem i wpisał się na listę strzelców.
Na odpowiedź Warty nie trzeba było jednak długo czekać. W 23. minucie z rzutu karnego do siatki trafił Kajetan Szmyt. Analiza VAR wykazała, że ręką we własnej "szesnastce" zagrał Michał Chrapek.
Do przerwy wynik już się nie zmienił. W drugiej części spotkania piłkarzom obu drużyn także brakowało skuteczności. W 63. minucie z kilku metrów prosto w Lisa trafił niepilnowany Jorge Felix.
To głównie bramkarzowi Warty gospodarze zapewniają fakt, że nie przegrali tego spotkania. Golkiper po raz kolejny świetnie zachował się w 81. minucie. Wówczas zatrzymał Arkadiusza Pyrkę, którego wcześniej obsłużył Kamil Wilczek.
W końcówce na boisku pojawił się jeszcze doświadczony Kieliba, a także zaledwie 15-letni Jędrzej Hanuszczak. Został on drugim najmłodszym piłkarzem w historii rozgrywek - do ustanowienia nowego rekordu zabrakło mu kilku dni.
Finalnie Warta zremisowała z Piastem 1:1, przerywając serię trzech kolejnych ekstraklasowych porażek. Poznaniacy pozostali na siódmym miejscu w tabeli, Piast nadal jest piąty.