Warta Poznań. Łukasz Trałka: Te dwa ostatnie lata były jak z bajki. Jestem zadowolony z tego, co mam
Łukasz Trałka podsumował miniony sezon PKO Ekstraklasy. Piłkarz Warty Poznań jest dumny z tego, co udało mu się osiągnąć z klubem.
Sezon w PKO Ekstraklasie dobiegł już końca. Największą niespodziankę w minionych miesiącach sprawiła Warta Poznań. Ekipa z Wielkopolski przed startem rozgrywek była skazywana na spadek. Ostatecznie drużyna otarła się o europejskie puchary, kończąc rywalizację na piątym miejscu w tabeli.
To wielki sukces dla Warty. Duży wpływ na to miał Łukasz Trałka. Doświadczony zawodnik był liderem nie tylko na boisku, ale też w szatni.
- Te dwa ostatnie lata były jak z bajki: dla mnie, dla klubu. Wszystko potoczyło się tak pięknie, że jak będę wspominał osiągnięcie granicy 400 gier w Ekstraklasie, to będzie mi się to wydarzenie kojarzyło z tym, jak niezwykły był to sezon dla nas - oznajmił 37-latek w rozmowie z klubowymi mediami.
Trałka w minionym sezonie pokazał swoje walory w ofensywie. Zdobył trzy bramki i zanotował siedem asyst.
- Ja odkryłem w sobie trochę nowych rzeczy, co sprawiło mi dodatkową radość Pomogłem drużynie, a nasze akcje były wypracowane na treningach. To daje dużego kopa, gdy ćwiczysz, a potem przekłada się to na bramki, wyniki i punkty - dodał.
- Dla niektórych wyżyny to gra w lidze angielskiej czy hiszpańskiej, a ja poszedłem swoją drogą, pokonałem kilka zakrętów, byłem w kilku klubach. Dziś jestem zadowolony z tego, co mam. Pamiętam same pozytywne rzeczy - zakończył.