Walukiewicz trafił do szpitala. Wiadomo, co mu dolega
Sebastian Walukiewicz opuścił boisko na noszach w sobotnim meczu Torino z Bolonią. Nowe wieści ws. reprezentanta Polski przekazali dziennikarze Corriere dello Sport.
Po nieco ponad 30 minutach rywalizacji obrońca usiadł na murawie i długo się z niej nie podnosił. Szybko stało się jasne, że nie będzie w stanie kontynuować gry.
Obrazki z Włoch były bardzo niepokojące. Walukiewicz nie miał bowiem kontaktu z żadnym rywalem, a murawę opuścił na noszach. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Polak miał problemy ze złapaniem oddechu. Wszystko nie wyglądało dobrze, ale wygląda na to, że tym razem skończy się wyłącznie na strachu.
Jak donosi Corriere dello Sport, Polak prosto ze stadionu został przewieziony do jednego z turyńskich szpitali. Tam ma przejść dokładne badania.
W ostatnich dniach Walukiewicz zmagał się z infekcją. Właśnie z tego powodu miał problemy z oddychaniem w trakcie spotkania.
Wygląda więc na to, że wkrótce Polaka znów powinniśmy zobaczyć na murawie. 24-latek w tym sezonie rozegrał 15 meczów we włoskiej Serie A.