Wahan Biczachczjan widzi rozwój Pogoni Szczecin. "Teraz jesteśmy lepszą drużyną"
Pogoń Szczecin w tym sezonie nie zawsze spisywała się na miarę oczekiwań. Wahan Biczachczjan uważa jednak, że jego zespół poczynił postępy w porównaniu do tego, jak grał kilka miesięcy temu.
"Portowcy" w dotychczasowych pięciu kolejkach zdobyli dziesięć punktów. Zwycięstwa z Jagiellonią czy Wartą można było jednak uznać za dość szczęśliwe. W czwartek szczecinianie rozegrali gierkę wewnętrzną, bo ich weekendowy mecz z Rakowem został przeniesiony.
- W związku z tym, że spotkanie z Rakowem zostało przełożone, aby utrzymać się w rytmie meczowym, musieliśmy rozegrać sparing. Był on ciężki i wymagający, ale to dobrze. Teraz przed nami do końca tygodnia czas, aby odetchnąć, a następnie będziemy już się koncentrować na rywalizacji z Zagłębiem. To kolejny mecz, który rozegramy u siebie w domu i zamierzamy w nim walczyć o zwycięstwo - powiedział Biczachczjan w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.
- Zawsze fajnie jest strzelić gola, ale grałem dziś przeciwko swoim kolegom z zespołu i był to tylko trening. Oczywiście, każdy trening jest ważny. W każdym trzeba dawać z siebie wszystko, bo to potem procentuje w trakcie meczów. Nie możemy przestawać ciężko pracować, ponieważ nie ma innego sposobu, aby stawać się lepszym piłkarzem. Takie sparingi jak ten dzisiejszy mają nam ułatwiać drogę do tego, aby strzelać bramki i jak najlepiej punktować w spotkaniach ligowych - podkreślił.
- Trochę żałujemy, że ten mecz został przełożony, ale nic nie możemy z tym zrobić. Raków miał prawo go przełożyć i z tego prawa skorzystał. Przed nami więc teraz domowa rywalizacja z Zagłębiem, a dopiero kilka dni po niej zagramy w Częstochowie. Nie stanowi to dla nas problemu. Grając w Lidze Konferencji Europy, przywykliśmy do występów co trzy dni, więc nie martwię się o naszą dyspozycję fizyczną - zapewnił.
- Bardzo dobrze wspominam ostatnie spotkanie z Zagłębiem. Było dramatyczne, długo na tablicy wyników utrzymywał się wynik 1:1, aż w końcu mnie udało się strzelić zwycięskiego gola. To był fajny moment - dodał.
- Uważam, że teraz jesteśmy lepszą drużyną, niż byliśmy wtedy. Wszyscy się rozwinęliśmy, jesteśmy bardziej dojrzali. Mecz będzie na pewno ciężki, bo Zagłębie prezentuje się w tym sezonie naprawdę solidnie, ale zrobimy wszystko, aby trzy punkty pozostały w Szczecinie - zakończył.