"Wadliwy towar". Mocne słowa o polskich piłkarzach
Artur Płatek bardzo krytycznie ocenia poziom szkolenia w Polsce. Piłkarzy nazywa "wadliwym towarem".
Płatek przez lata był skautem Borussii Dortmund. Obecnie pracuje jako dyrektor sportowy bułgarskiego Botewa Płowdiw.
Według niego rozwój narzędzi wykorzystywanych w procesie skautingu obnażył braki polskich piłkarzy. Tym trudno przebić się w dużym futbolu.
- W pewnym momencie był boom na polskich piłkarzy, ale w ostatnim czasie skauting i dataskauting w dużych klubach zaczął być coraz lepszy. Coraz trudniej sprzedać wadliwy towar - powiedział Płatek w rozmowie z portalem przegladsportowy.onet.pl.
- Gdy mieliśmy na pozycję do wyboru zawodników z Argentyny, Brazylii, Francji i Polski, nasi chłopcy niestety mieli za duże deficyty - dodał.
Płatek jest też bardzo krytycznie nastawiony do poziomu Ekstraklasy. Według niego mało w niej piłkarzy o wysokich umiejętnościach.
- Z jednej strony liga poszła bardzo do przodu medialnie, marketingowo, jest coraz więcej kibiców. Z drugiej jest za mało piłki w piłce. Jest dużo gonienia, agresji, intensywności, ale za mało prawdziwych piłkarzy, którzy potrafią coś więcej niż tylko kopnąć - ocenił Płatek.