"W ten sposób trudno jest wygrać mecz". Grzegorz Lato wbił szpilkę Lewandowskiemu, ma do niego spory zarzut

Marcowe spotkania z Czechami oraz Albanią nie były zbyt dobre dla "Lewego". W obu tych meczach napastnik nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Powodów szukał Grzegorz Lato.

- Robert to znakomity napastnik, który ma status supergwiazdy. Zawsze trzeba jednak pamiętać o tym, że w drużynach klubowych gra z lepszymi piłkarzami niż w reprezentacji - powiedział Lato.

- Niestety, w tej sytuacji musi więcej poruszać się po boisku. Ostatnio tego nie widziałem, a dzisiaj trudno jest wygrać mecz "na stojaka". Jeśli chce czymś zaskoczyć rywali, musi więcej pobiegać - stwierdził.

- Druga kwestia to również wspomniana jakość innych zawodników. W Barcelonie czy Bayernie koledzy Lewandowskiego potrafią wykorzystać to, że rywale pilnują napastnika. W kadrze jest inaczej - dodał.

Były reprezentant Polski w rozmowie z "TVP Sport" przedstawił pomysł na to, w jaki sposób zaskoczyć rywali. Jego zdaniem zawodnicy powinni przede wszystkim szybciej podejmował decyzje o strzałach.

- Jeszcze jedna uwaga, dotycząca wszystkich naszych graczy – gdy już jesteśmy pod polem karnym, za dużo jest układania sobie piłki do strzału. Nie ma elementu zaskoczenia, rywale przez ten moment potrafią ustawić się i zablokować strzał. Czasami trzeba uderzyć natychmiast, zaryzykować i nie myśleć o tym, co będzie, jeśli się nie uda - zakończył.