"W ogóle o tym nie myślałem". Lewandowski zaskoczył po historycznym osiągnięciu [WIDEO]
+Robert Lewandowski we wtorek przekroczył barierę stu strzelonych goli w Lidze Mistrzów jako trzeci piłkarz w historii. Przed kamerami CANAL+ Sport zapewniał jednak, że przed pierwszym gwizdkiem arbitra w ogóle o tym nie myślał.
W hiszpańskich mediach Lewandowski przyznał, że gdy zaczynał grać w Champions League, zupełnie nie spodziewał się, iż może stać się jednym z najlepszych strzelców w historii tych rozgrywek. Oprócz niego ponad sto goli w Lidze Mistrzów mają jedynie Cristiano Ronaldo oraz Leo Messi.
- 101 goli w Lidze Mistrzów? Jestem bardzo szczęśliwy. To ładna liczba. Lata temu nie sądziłem, że uda mi się strzelić więcej niż 100 goli. Ostatecznie wygraliśmy 3:0 i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Zagraliśmy jako drużyna. Mogliśmy strzelić więcej goli w drugiej połowie - powiedział w hiszpańskich mediach.
Przed kamerami CANAL+ Sport Lewandowski zapewniał natomiast, że przed meczem nie myślał o rekordzie. Przede wszystkim zależało mu na kolejnym zwycięstwie FC Barcelony.
- Przy pierwszej bramce fajnie wszystko rozegraliśmy, to była fajna piłka w pole karne. Kątem oka widziałem, że mogę ją przyjąć, ale bramkarz zaryzykował i był rzut karny. Później dobrze graliśmy, ale brakowało kropki nad "i" w postaci drugiej bramki. Na szczęście zrobiliśmy to w drugiej połowie. Czasami takie momenty są i to dla nas ważne, żeby nawet jak nie ma tego flow, to żebyśmy grali swoją piłkę, kontrolowali spotkanie i wygrywali - podkreślił.
- Wiedziałem o tym, że jestem przed ogromną szansą strzelenia tej setnej bramki. Wiedziałem, że dużo się o tym mówi. Była lekka presja, ale miałem wewnętrzny spokój. Często był przede mną jakiś rekord i odczuwałem presję, ale po latach doświadczeń pomaga wewnętrzny spokój. Dzisiaj w ogóle nie myślałem o tym rekordzie - zapewnił.
- Chciałem wyjść na mecz, wygrać spotkanie, strzelić bramkę, ale nie myśleć o tym, że będzie setna, tylko zrobić swoje. Oczywiście jestem zadowolony, to historyczne osiągnięcie. Wszystko się dobrze ułożyło, kolejny mecz z moimi bramkami, a przede wszystkim ze zwycięstwem - zakończył.