Mecze Ligi Mistrzów mogą być rozgrywane w USA. Prezydent UEFA mówi o tym wprost

Pomysł rozgrywania meczów Ligi Mistrzów w Stanach Zjednoczonych powraca regularnie od kilku lat. Ceferin mówił o takiej możliwości już w 2016 roku. "ESPN" twierdzi, że na ten temat dyskutowano też w zeszłym roku podczas posiedzenia Komitety Wykonawczego UEFA i spotkaniach Europejskiego Stowarzyszenia Klubów.

Wydaje się, że obecnie pytanie nie brzmi, czy spotkania Ligi Mistrzów będą rozgrywane w Stanach Zjednoczonych, ale kiedy to nastąpi. Tak przynajmniej można zinterpretować wypowiedź szefa UEFA.

- Mecze Ligi Mistrzów w USA są możliwe. W tym roku finał odbędzie się w Stambule, a w kolejnych latach w Londynie i Monachium. Ale tak, to możliwe - powiedział Ceferin o eksporcie Champions League do Stanów Zjednoczonych.

Podłoże pomysłu UEFA jest oczywiste. Federacja liczy, że organizacja finału Ligi Mistrzów w USA pozwoliłaby zwiększyć zyski.

- Piłka nożna jest bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie są w stanie dużo zapłacić za najlepsze rzeczy. Wielu z nich śledzi europejski futbol tak samo, jak kibice koszykówki w Europie oglądają NBA - przyznał szef UEFA.

- Stany Zjednoczone są bardzo ważnym rynkiem. To, co mnie zszokowało, to fakt, że w USA większą oglądalność od finałów NBA miały mecze Euro 2020. 30 spotkań oglądąło tyle osób, co Super Bowl. Myślę więc, że dobrze sobie radzimy. A oglądalność byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie różnica czasu - podkreśla Ceferin.