Były kapitan reprezentacji Polski radzi Probierzowi jak traktować kadrowiczów. Padły słowa o świętych krowach

Probierz twierdzi, że nie zamierza dokonywać rewolucji w reprezentacji. Na razie utrzymał stary porządek - kapitanem nadal będzie Robert Lewandowski. Bąk uważa, że to dobrze.

- Bardzo dobrze, że uciął dyskusje, kto powinien być kapitanem drużyny narodowej. I bardzo dobrze też, że nie jedzie do Lewandowskiego. Jak są jakieś sprawy do obgadania, to od tego jest zgrupowanie, a nie jakieś pielgrzymki, jak do świętych krów. Zawodnik jest od grania, a nie od tego, żeby go nosić w lektyce - wypalił Bąk w rozmowie z "Faktem".

Były kapitan reprezentacji Polski jest dobrej myśli przed zbliżającymi się meczami z Wyspami Owczymi, Mołdawią i Czechami. Jego zdaniem Probierz poprowadzi kadrę do zdobycia kompletu punktów.

- Ci zawodnicy potrafią grać w piłkę, tylko muszą mieć na ławce przywódcę, który nimi pokieruje. Michał na pewno nie będzie w trakcie meczu zasypiał jak Fernando Santos - stwierdził Bąk.

96-krotny reprezentant Polski uważa, że Probierz musi w kadrze mocno zaznaczyć pewne kwestie. Ma dla niego radę.

- Żeby od pierwszego spotkania pokazał, że w drużynie rządzi trener, a piłkarze są od grania, a nie od gadania. Michał będzie wiedział, jak to zrobić - uważa Bąk.